Menu Zamknij

Zrelaksuj się!

To, że nie potrafimy się relaksować, jest oczywiste. Równie oczywiste jest, że taki stan rzeczy jest wysoce szkodliwy dla naszego zdrowi i samopoczucia. Dlatego warto nauczyć się świadomego relaksu, który przywróci nam siły, doda energii i radości życia.

Relaks w rozumieniu praktyki różni się znacząco do relaksu w ujęciu potocznym. Nie jest to chwila wytchnienia przy drinku, ulubionej lekturze, nie jest to także praca w ogródku lub słodkie lenistwo na plaży. Nie jest to nawet wizyta w SPA i relaksujący masaż. To raczej świadoma i celowa praca z własnym ciałem oraz umysłem. Rozluźnione ciało zawsze idzie w parze z wyciszonym umysłem, napięcie w jednym – zawsze pociąga ze sobą napięcie w drugim. Dlatego ważne jest, aby pozostawać świadomym tego, co dzieje się podczas praktyki zarówno w ciele, jak i w naszej głowie. A dążymy do osiągnięcia stanu pełnego odprężenia, rozluźnienia i uspokojenia. Pomoże nam w tym oddech relaksacyjny – dbamy zatem o to, by wydech był mniej więcej 2 razy dłuższy od wdechu. Oddychamy spokojnie i głęboko, nieco wolniej niż zwykle. Pamiętamy także, by uruchomić całą powierzchnię płuc – wykorzystujemy zatem zarówno przeponę, jak i mięśnie międzyżebrowe oraz piersiowe. 
Ciało jest rozluźnione, puszczone swobodnie, język luźno spoczywa w jamie ustnej, oczy są zamknięte, ale nie zaciśnięte.

Wiele osób ma bardzo słaby kontakt z własnym ciałem i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że znajdują się w nim różnego rodzaju napięcia i przykurcze. Najczęściej zlokalizowane są one w górnych plecach, barkach, szyi, nierzadko zaciśnięta jest jama brzuszna lub pośladki. Powoduje to rozmaite dolegliwości m.in. problemy trawienne, ból pleców i głowy. Dzięki świadomości tego, w jaki sposób nasze ciało reaguje na stres, możemy sobie pomóc w prosty sposób, bez konieczności sięgania po leki. Aby jednak tego dokonać, musimy zaprzyjaźnić się ze swoim ciałem, otoczyć je opieką i rozpoznać jak funkcjonuje. Dzięki świadomemu relaksowi możemy rozpoznać i „rozpuścić” blokady, ma on także bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie – zarówno w wymiarze fizycznym, jak i psychologicznym.
Najważniejsze z nich to:
– stabilizacja nerwowego układu autonomicznego, który ma wpływ między innymi na pracę serca oraz perystaltykę przewodu pokarmowego
– zmniejszenie napięcia mięśni
– pogłębienie oddechu
– poprawa funkcji trawiennych
– rozszerzenie naczyń krwionośnych
- regeneracja całego organizmu
– złagodzenie napięć psychicznych
- poprawa pamięci i koncentracji
– obniżenie ciśnienia skurczowego i rozkurczowego (w przypadku choroby nadciśnieniowej)
– opanowanie, stabilizacja reakcji emocjonalnych
– zwiększenie poziomu samoakceptacji
– zdolność samoobserwacji
– poprawa jakości snu
– poprawa funkcji układu odpornościowego

Zatem zapraszam Cię do świadomego relaksu. Wykonuj to ćwiczenie codziennie, albo za każdym razem, kiedy poczujesz taką potrzebę:

 

Połóż się i zamknij oczy. Zrób trzy głębokie oddechy, a następnie wróć do naturalnego rytmu oddychania, ale staraj się, aby oddech był spokojny, a wydech nieco dłuższy od wdechu.
Wyobraź sobie, że znajdujesz się w jakimś wyjątkowym miejscu. Jest ono bezpieczne, spokojne i przyjazne. Rozejrzyj się wokół i przyjrzyj temu, co znajduje się wokół – poczuj zapachy, zobacz kształty i kolory, które Cię otaczają. Znajdujesz się w miejscu, które istnieje wyłącznie dla Ciebie, możesz je kształtować według własnej woli, nie podlega ono żadnym innym prawom, jedynie Twojej wyobraźni. Oddychaj spokojnie, powoli i głęboko. Leżysz wygodnie, ciało jest odprężone i rozluźnione. Czujesz teraz, że Twoje ciało delikatnie unosi się w powietrzu, staje się lekkie, jakby nic nie ważyło. Czujesz na skórze łagodne powiewy ciepłego wiatru, który oczyszcza je z wszelkich blokad, z bólu i napięcia. Mięśnie się wiotkie, skóra wygładza się, jama brzuszna zapada delikatnie w dół. Czujesz wielką ulgę i spokój. Twoje czoło delikatnie chłodzi powiew wiatru, dodając Ci energii i oczyszczając głowę ze wszystkich zbędnych myśli, ocen i opinii. Czujesz, że głowa staje się lekka, czujesz w niej przestrzeń i ciszę. Dyskursywny umysł wycisza się, ustępując miejsca uważnej obecności. To działa bardzo kojąco.
Kiedy zauważysz, że Twoje myśli zabrały Cię daleko stąd, wróć uwagą do obserwacji ciała i oddechu. Rozluźniaj ciało i pogłębiaj oddech.
Unosząc się w powietrzu, czujesz delikatne falowanie, przypominasz liść dryfujący po tafli jeziora. Delikatnie unosisz się i opadasz, jest to bardzo przyjemne i odprężające uczucie. Cały czas zachowuj pełną świadomość swojego ciała. Jeśli docierają do Ciebie bodźce i wrażenia z zewnątrz, nie podążaj za nimi, pozwól im być i odejść. Jedyne, co się teraz liczy to Twoja wewnętrzna kraina szczęścia i spokoju. Możesz tu wrócić za każdym razem, kiedy poczujesz taką potrzebę.
Czujesz w sobie spokój, harmonię i radość. Jesteś całkowicie odprężony i zrelaksowany. Delektuj się tym stanem tak długo, jak chcesz. Kiedy relaksacja dobiegnie końca – zrób trzy głębokie oddechy, przeciągnij się delikatnie i powoli otwórz oczy.

 

Jeśli Ci się spodobało, podaj dalej :)
Translate »